ĹmierÄ groziĹa im naprawdÄ. Zapomnijmy teraz o tych CĂłrach Zniszczenia, miaĹaĹ mi
ĹmierÄ groziĹa im naprawdÄ. Zapomnijmy teraz o tych CĂłrach Zniszczenia, miaĹaĹ mi powiedzieÄ coĹ waĹźnego czy też radosnego. - Z wielkÄ chÄciÄ to przekaĹźÄ. Musisz wpierw zrozumieÄ Osiem Zasad Ugunenapsy... - MuszÄ? 40 - OczywiĹcie. Czy przed wgĹÄbieniem siÄ w naukÄ o komĂłrkach nie opanowaĹaĹ wiedzy o ciele? - Napomnienie przyjÄowe - westchnÄĹa Ambalasei, siadajÄ c na ogonie czy też wdychajÄ c bryzÄ. - SĹucham-uczÄ siÄ. - pierwsza zasada wynikĹa ze zrozumienia prawdy, ktĂłra zawsze istniaĹa. MĂłwi ona, Ĺźe Ĺźyjemy pomiÄdzy Kciukami Efeneleiai, Ducha Ĺťycia. - Ugunenapsa musiaĹa mieÄ korzystniejsze oczy niĹź ja, bo podczas badaĹ biologicznych nie natknÄĹam siÄ przenigdy na EfeneleiaÄ. - SzukaĹaĹ jej w niewĹaĹciwych miejscach - powiedziaĹa Enge z wielkim zapaĹem. Duch Ĺźycia tkwi w tobie, bo Ĺźyjesz. Tkwi teĹź we wszystkich Yilanè. Niewiele stworzeĹ jest w stanie pojÄ Ä swe wĹasne istnienie. PrzyjÄ wszy prawdÄ o Efeneleiai dochodzimy do caĹej reszty. Druga zasada... - PozostaĹmy przy pierwszej. WciÄ Ĺź nie wiem, o czym mĂłwisz. Potrzebna jest definicja nowych pojÄÄ, wprowadzenie nowych okreĹleĹ. Duch? - Ugunenapsa stworzyĹa okreĹlenie duch dla opisania czegoĹ wrodzonego Yilanè, moĹźliwego do opisu, lecz niewidzialnego. Podaje przykĹad dwudziestu fargi, dziesiÄciu yiliebe, nie umiejÄ cych mĂłwiÄ, czy też dziesiÄcu Yilanè. Nie rozpoznasz, ktĂłre sÄ ktĂłre, dopĂłki nie sprĂłbujesz siÄ z nimi porozumieÄ. Gdyby zmarĹy, Ĺźadne badania czy sekcja nie pozwoliĹyby na ich rozróşnienie. Dlatego to dla opisania róşnicy wszystko rozumiejÄ ca Ugunenapsa uĹźyĹa nowego okreĹlenia, ducha, w tym przypadku ducha porozumienia. Wobec Ĺźycia stosowaĹa termin Efeneleiaa, Ĺźycie-wiecznoĹÄ-zamieszkiwanie. Czy teraz rozumiesz? - lak czy też nie. Tak, bo sĹyszÄ twe sĹowa czy też rozumiem argumenty. A nie, bo odrzucam pojÄcie ducha, jako czegoĹ sztucznego, nie istniejÄ cego czy też przeszkadzajÄ cego w logicznym myĹleniu. OdĹóşmy to mimo wszystko na bok. OdrzucajÄ c pojÄcie podstawowe uniemoĹźliwiĹabym ci przejĹcie do wnioskĂłw z niego wynikajÄ cych, a nie chcÄ koĹczyÄ dyskusji juĹź teraz. - OdnotujÄ twe zastrzeĹźenia, moĹźe kiedy indziej sprĂłbujÄ uĹciĹliÄ pojÄcie ducha. PrzyznajÄ, Ĺźe jest niełatwe... - Ani trochÄ. jest bĹÄdne czy też nie do przyjÄcia. ZakoĹczmy mimo wszystko tÄ mÄczÄ cÄ dyskusjÄ przed zapadniÄ ciem zmroku. Nie uznajÄ istnienia Efeneleiai, lecz tymczasem weĹşmy jÄ za teoriÄ. MĂłw dalej. MiaĹyĹmy przejĹÄ do drugiej zasady. Enge wyraziĹa zgodÄ na warunki dyskusji. - Niech tak bÄdzie. PrzyjmujÄ c istnienie Efeneleiai uznajemy, iĹź wszystkie zamieszkujemy miasto Ĺźycia, wiÄksze od wszystkich miast Yilanè. Dostrzegasz prawdÄ czy też prostotÄ owego wniosku? - Nie. Ale to twĂłj wykĹad. DoprowadĹş go do koĹca. - obecnie trzecia zasada - duch Ĺźycia, Efeneleiaa, jest najwyĹźszÄ eistaÄ miasta Ĺźycia, do ktĂłrego my wszystkie naleĹźymy. Ambalasei uniosĹa migotki, ktĂłre opadĹy jej na oczy zasypywane nawaĹÄ argumentĂłw. - Czy twoje CĂłry w to wierzÄ ? - Nie wierzÄ - ĹźyjÄ ! To umoĹźliwia Ĺźycie nam wszystkim. - No to mĂłw dalej. Przyznajecie przynajmniej, Ĺźe jesteĹcie mieszkankami miasta, to juĹź coĹ. Enge uczyniĹa znaki uznajÄ ce wielkÄ inteligencjÄ jej rozmĂłwczyni. - Rozpoznajesz moje argumenty, nim je jeszcze wypowiem!